Sezon reprezentacyjny dobigł końca, był on udany, zakfalikowaliśmy się na IO, tak jak to było w założeniach. muszę przyznać że Bartek jest niesamowity, od naszego pogodzenia mineło sporo czasu, może nie widzieliśmy się za często ale codziennie rozmawialiśmy a to przez telefon a to przez skeypa. Teraz wiem że mu na mnie zależy ale mnie na nim też.
#Perspektywa Marty
-Justyś zadzwoń po Bartka, mam pomysł! A ja pójde zadzwonić do Bartmana
-No ok, ale po co? Zrobię to za chwilke tylko wezme prysznic okk? Coś tym razem wymyśliła?
-Dowiesz się w swoim czasie. A teraz idę zadzwonić.
Poszłam do salonu i zadzwoniłam.
-Hej Kochanie
-Hej słonko, co tam?
-No wiesz jakoś leci ale dzwonie do ciebie bo mam pewną sprawe
-Już się boje
-Nie masz czego. Możesz do nas wpaść, tylko teraz?
-No dobra zaraz będe tylko pożegnam się z Bartkiem
-Niee nie rób tego, dobrze że jesteście razem, weź go ze sobą.
-To już ja ci nie wystarczam?! -zapytał z wyrzutem a później zaczął się śmiać
-Przecież wiesz że nie, muszę sobie drugiego mężczyzne znaleźć i chyba wypadło na niego. - tym razem to ja się zaczełam śmiać.
-Oj nie, tak nie może być! Chyba zapomniałaś jak ci ze mną dobrze i jak tylko przyjdę to ci przypomne!
-Oj panie Bartman to brzmi jak groźba - udałam przerażoną, ale nie wytrzymałam długo i zaczełam się smiać.
-Bo nią jest! Kończe już pa! Zaraz będe
-Do zobacznia
Justyna zdązyła się już umuć. Miała zadzonić do Bartka ale ktoś zapukał do drzwi, tam stali oni. Zibi podszedł do mnie i zaczął całować, po chwili się od siebie oderwaliśmy i zapytał
-Tak źle ci ze mną?
-Przecież wiesz że cie kocham
-No wiem, ja ciebie też....
Justyna z Bartkiem zaczeli nam bić brawo.
-A wy co? Nie macie co robić? - zapytałam się i zaczełam śmiać.
-Jak widać nie... wejdźdźcie do salonu, a ty Martuś musisz nam powiedzieć o co ci chodzi!
Usiedliśmy w salonie, Justyna z Bartkiem na sofie a ja na fotelu na kolazach u Zibiego bo stwierdził że tak mi będzie wygodniej.
-A więc chodzi o to że wy macie teraz wolne przed sezonem klubowym my też mamy jeszcze więc może gdzieś pojedziemy na "wakacje"?
-Świetny pomysł! - równo stwierdził Bartek z Zibim
-To gdzie lecimy? Chorwacja? Włochy? Stany? Brazylia?
-Bartek ale pamiętaj że ja z Martą nie mamy pieniędzy na takie podróże....
-No co wy? Nie przejmujcie się pieniędzmi! My stawiamy. No nie Zibi?
-Głupie pytanie! No oczywiście dla naszych księżniczek wszystko, dla nas to nie problem!
-Wiemy o tym, ale nie chcemy was wykorzystywać.... Nasze morze jest piękne..... nie zawsze ale jednak
-no to postanowione! Jedziemy za granice. Bartek to gdzie? Chyba Włochy cnie?
-Jestem za! To bardzo dobry pomysł.
Teraz wakcje już planowali razem, my poszłyśmy do kuchni i zrobiłyśmy kolacje. Sporo musiałyśmy tego przygotować. Postanowiłyśmy zrobić sałatke porową. Ona jest pyszna! Po 15 minutach przyszłyśmy do chłopaków, zaczeli nam opowiadać o tym co zaplanowali i powiedzieli że lecimy już w sobote.... a dziś był czwartek czyli mamy mało czasu..... Bardzo się ciesze na ten wyjazd. Bartek ze Zbyszkiem zostali u nas na noc. On jest cudowny, kocham go i nie wiem co bym zrobiła bez niego...
Te dwa dni w sumie jeden zleciały nam na zakupach, pakowaniu się. Ja kupiłam sobie dwa stroje kompielowe, dwie sukienki, sandałki, spodenki i chyba trzy koszulki, Justyna kupiła trzy sukienki, buty, spódniczke, dwa stroje i koszulke. A kto za to zapłacił?! No oczywiście że Bartek ze Zbyszkiem, stwierdzili że my mamy zatrzymać pieniądze na ważniejsze rzeczy... Co jak co ale to są wariaty.
Nie wiem kiedy to wszystko zleciało.
#Perspektywa Justyny
Po trzech godzinach lotu byliśmy na miejscu. Zadzwoniliśmy po taksówke i pojechaliśmy do hotelu, muszę przyznać że był cudowny, razem z Martą byłyśmy w lekkim szoku ale pozytywnym. Poszliśmy do recepcji, odebraliśmy klucze do pokoi i zanieśliśmy bagaże. Wspólnie stwierdziliśmy że nie ma co marnować dnia i wybraliśmy się na spacer. Ja z Bartkiem poszliśmy na plaże a Marta z Zibim chyba do miasta, sama nie wiem. Długo tak chodziliśmy.... położyliśmy się na ciepłym piasku i oglądaliśmy zachód słońca. Było tak romantycznie oparłam głowe o tors Bartka, jest tak przyjemnie.
#Perspektywa Zbyszka
Szliśmy wąskimi uliczkami Włoch, za to lubię ten kraj, tu jest tak romantycznie..
-Martuś bo ja musze ci coś powiedzieć....
-O co chodzi? Zrobiłam coś nie tak?
-Niee, jesteś cudowna, nic nie zrobiłaś po prostu uwielbiam na ciebie patrzeć, jak śpisz, jak się uśmiechasz, złościsz. Kocham cię! Kocham cię! Rozumiesz Kocham cie!
-Zacznijmy od tego że cię kocham, a skończmy na tym że niegody nie przestane.... -wyszeptała mi to seksownie do ucha.... za to ją kocham, omotała mnie, dla niej zrobiłbym wszystko.... Robiło się cimno a my dalej szliśmy trzymając się za ręce, rozmawiając o głupotach, o nas, o przyszłości, teraz wiem że to ta jedyna.... i z każdym dniem się w niej zakochuje....
#Perspektywa Bartka
Rozmawialiśmy z Justyną, to znaczy ja mówiłem bo okazało się że ona spała, postanowiłem jej nie budzić, wziołem ją na ręce i zaniosłem do hotelu, położyłem na łóżku i sam podzedłem pod prysznic. Zimna woda dobrze mi zrobiła, położyłem się obok niej a ona się do mnie przytuliła.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam że rozdział nie pojawił się w tamtym tygodniu, ale szalona rodzinka do mnie przyjechała, nie miałam czasu na nic, cały czas się coś działo, a teraz jadę do babci, dopiero początek drogi... jakieś 6 godzin przede mną.... A co do rozdziału to mam nadzieję że sie spodobał.... Bo mi tak nie bardzo pasuje....
Przepraszam za jakiekolwiek błędy :*
Super jak zawsze^^ wakacje dobry pomysł :D czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńzapraszam właśnie pojawił się nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńJacy oni są słodcy! *.*
OdpowiedzUsuńNie niszcz im tego szczęścia! :D
Jak Zibi wypalił, że musi coś ważnego powiedzieć, to myslalam, że chce się Marcie oświadczyć xD ale na to chyba będę musieć poczekać ;)
Do następnego!
Zapraszam do siebie na 4 rozdział ;)
Usuńyoung-wolves.blogspot.com
Zapraszam na nowy rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://zycieniezawszejesttakiejakiechcemy.blogspot.com/?m=1
Zapraszam na prolog :)
OdpowiedzUsuńyou-in-my-heart.blogspot.com
Zapraszam na pierwszy dzień z życia Nadii opisany w pamiętniku :)
OdpowiedzUsuńyou-in-my-heart.blogspot.com
Dziękuje, teraz mam troche mniej czasu i wg, ale postaram się wpaść ^_^ /Marta
OdpowiedzUsuń